Podstawą trylogii jest wyraziste tło historyczne, zresztą najmocniejsza stroną książki. Nie ma znaczenia data jej wydania - zwykle i tak sięga się po nią po lekturze "Wiedźmina", co nie pozwala uniknąć licznych porównań. Reynevan - wykształcony medyk posiadający zdolności nieco odbiegające od normy,Szarlej (cyniczny człowiek - zagadka) i Samson ( jego dusza ni jak współgra z ciałem) zmagają się z licznymi przeciwnościami. Z pozoru żadnych podobieństw. Jednak konstrukcja głównego bohatera niebezpiecznie przypomina najsłynniejszą postać stworzoną ręką polskiego pisarza. Dla niektórych to powielanie schematów, dla innych naturalna kontynuacja twórczości.
Pytanie było natury filozoficznej. Na takowe nie zwykłem odpowiadać na trzeźwo.
Jednak to nie Reinmar jest najjaśniejszym punktem powieści. Dbałość o szczegóły i jasny przekaz stawiają Sapkowskiego na najwyższym światowym poziomie. Autor idealnie odwzorowuje realia schyłku średniowiecza. Dla niektórych tło trylogii i stylizacje językowe mogą okazać się przeszkodą. Często pojawiające się sentencje łacińskie zmuszają do dogłębnych poszukiwań, gdyż Sapkowski nie raczy podawać źródeł. Wzmianki historyczne również mogą okazać się nie do przejścia, czasem czytelnik czuje się wręcz zmuszony do sięgnięcia po informacje z zewnątrz. Całość wywołuje wręcz chęć do odkopania starych podręczników, pozwala również w innym świetle poznać znane nam ze szkolnej ławki fakty.
Wiecie zaś, cni panowie, po czym poznać, że czas jest historyczny?
A po tym, że dzieje się dużo i szybko.
Poszerzamy horyzonty i bezboleśnie uzupełniamy naszą wiedzę, czujemy się wręcz zmotywowani do dalszych, samodzielnych poszukiwań. Plejada postaci rzeczywistych przeplata się fikcyjnymi, rozpoznanie pochodzenia każdej z nich daje czytelnikowi niebywałą satysfakcję.Ciekawie wykreowane postacie epizodycznie zdają się czasem przyćmiewać głównych bohaterów. Postacie kobiece wychodzą z cienia i w niczym nie ustępują reszcie, są ważną częścią świata przedstawionego, nie tylko zbędnym dodatkiem.
Lekcja historii w praktyce pomaga zrozumieć czasy rozłamów religijnych w przystępny sposób. Wielkie wydarzenia ubarwiają wciągającą fabułę okraszoną wieloma punktami zwrotnymi.
Nigdy nie należy odwracać się do człowieka ubogiego plecami. Głównie dlatego, że człowiek ubogi może wtedy znienacka walnąć nas kosturem w tył głowy.
Całość jest sprytnie podzielona na trzy tomy, które tworzą wspólny ciąg w myśl zasady "coś się kończy, coś się zaczyna". Z pozoru trudna powieść potrafi sprawić, że wchłania się ją jednym tchem. Jest czymś więcej niż tylko kolejną fikcją literacką. W myśl tytułu bloga - subiektywnie oceniony Sapkowski nadal utrzymuje najwyższy poziom, nie zamierza ustępować miejsca w hierarchii polskich pisarzy fantasy. Mimo licznych prób nie udało mi się znaleźć na rodzimym podwórku kogoś nawet w połowie tak dobrego, co nie znaczy, że zaprzestałam poszukiwań.
Sapkowski jak zawsze oznacza dawkę porządnej literatury fantastycznej! POLECAM! :-) Zapraszam do siebie: http://fantastykaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń